Czy organiczne i naturalne kosmetyki mogą być testowane na zwierzętach?
czy organiczne i naturalne kosmetyki mogą być testowane na zwierzętach?

Liczba osób, które chcą stosować zdrowe kosmetyki nietestowane na zwierzętach, z biegiem czasu stale rośnie. Są inne rozwiązania i coraz więcej marek oferuje dobre produkty, wystarczy je wybrać zgodnie ze swoimi wartościami i potrzebami.

Czy organiczne i naturalne kosmetyki mogą być testowane na zwierzętach?

Nie! Zarówno kosmetyki naturalne, organiczne, jak i konwencjonalne w Europie nie mogą być testowane na zwierzętach. 

A tym, co odróżnia kosmetyki organiczne od konwencjonalnych, w tym wypadku, to zakaz stosowania składników pochodzących z martwych zwierząt. Jest to jedno z podstawowych zobowiązań producentów BIO kosmetyków.

Specyfika kosmetyków organicznych - brak składników pochodzących z martwych zwierząt

W kosmetykach konwencjonalnych można znaleźć np. wyciągi z jelit ryb czy wielorybów, olej z wątroby rekina, substancje z muszli skorupiaków, płyn owodniowy z krów, wyciągi z mięśni czy śledziony, żelatynę ze skóry, ścięgien, więzadeł i kości zwierząt, tłuszcze lub oleje pozyskiwane ze zwierząt, takie jak olej z norek, żółwi lub wielorybów.

Jest jeden wyjątek – to karmin

Ten ciemnoczerwony barwnik uzyskuje się z maleńkich owadów pasożytniczych – czerwców, żerujących na kaktusach meksykańskich. Czerwony pigment jest ekstrahowany z ciała i jaj owadów. Jest to powszechny barwnik w szminkach i różach, ale dziś bardzo kontrowersyjny, ponieważ aby go wyprodukować owad musi zginąć. Ten sam barwik, pod nazwą koszenila (symbol E-120) znajduje się także w produktach spożywczych, np. jogurtach, napojach, słodyczach. Do tej pory nie ma alternatywy w kosmetykach organicznych, aby uzyskać tę czerwień, która sprawia, że usta są tak soczyście czerwone. Jego nazwa INCI to: Carmine, Carmine, CI 75470.

Podsumowując, producenci kosmetyków organicznych od dawna prowadzili kampanie przeciwko testom na zwierzętach i stosowaniu w kosmetykach składników pochodzących z martwych zwierząt. Natura oferuje nam wystarczające bogactwo roślin i minerałów, które są źródłem codziennego piękna.

Co prawo mówi o zwierzętach i kosmetykach?

Od września 2004 r. na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej zostało zabronione testowanie na zwierzętach gotowych produktów kosmetycznych.

Od 11 marca 2009 r. zostały zabronione testy poszczególnych składników lub kombinacji składników.

Sprzedaż kosmetyków testowanych na zwierzętach została w Europie zakazana 11 marca 2013 roku. Prawo to dotyczy wszystkich produktów kosmetycznych: pielęgnacyjnych, higienicznych (pasta do zębów, szampon, mydło) i kosmetyków do makijażu.

Ale początkowo ustawa nie obejmowała importowanych produktów kosmetycznych. W 2016 roku Europa całkowicie zakazała handlu kosmetykami testowanymi na zwierzętach.

Nie wolno także importować składników, jeśli do testów wykorzystano zwierzęta. Ta zmiana oznacza, że przez trzy lata, od 2013 do 2016 roku, prawo nie dotyczyło importowanych kosmetyków, ponieważ prawie 80% krajów na świecie nadal testuje na zwierzętach.

Zakaz testowania kosmetyków na zwierzętach wprowadzany jest stopniowo przez kolejne kraje. Poza Unią Europejską wprowadzono go już m.in. w Izraelu, Indiach, Norwegii, Turcji, Nowej Zelandii i Tajwanie. Łącznie prawo to obowiązuje już w około 40 krajach.

W Chinach, o czym często się mówi, niektóre produkty kosmetyczne wciąż są testowane na zwierzętach. Dotyczy to w szczególności produktów zagranicznych, a zatem europejskich, które są importowane do Chin. Dlatego niektóre europejskie marki, nawet, jeśli przestrzegają europejskich przepisów, wciąż testują, aby móc eksportować na określone rynki.

Posłowie z Komisji Ochrony Środowiska Parlamentu Europejskiego chcą globalnego zakazu testowania kosmetyków na zwierzętach od 2023 roku.

Jakie są alternatywy dla testów na zwierzętach?

Testy na zwierzętach są od dawna praktykowane w celu sprawdzenia, czy produkt jest bezpieczny dla ludzi, przed wprowadzeniem go do obrotu. Ale ludzie i zwierzęta nie są tak naprawdę stworzeni w ten sam sposób. Nie mamy tych samych chorób, tych samych problemów skórnych. To, co może być nieszkodliwe dla zwierzęcia, niekoniecznie jest nieszkodliwe dla człowieka i odwrotnie.

Aby uniknąć testów na zwierzętach i móc w pełni etycznie testować kosmetyki, istnieją bardziej niezawodne alternatywy. Produkty poddawane są testom w laboratoriach, gdzie ludzki naskórek jest odtwarzany syntetycznie i gdzie reaguje bardzo podobnie do prawdziwego ludzkiego naskórka.

Istnieją również zaawansowane techniki symulacji komputerowej, a niektóre badania przeprowadzane są z udziałem ochotników. Metody te są również tańsze i szybsze.

Slogan nie „testowany na zwierzętach” – chwyt marketingowy

Wiele marek kosmetycznych używa hasła: „nie testowano na zwierzętach”, chociaż nie jest to dozwolone. Producenci nie powinni umieszczać tej informacji na opakowaniach, ponieważ zasada, która obowiązuje wszystkich, nie może być traktowana, jako atut.

Innymi słowy, jeśli kupujesz kosmetyk, na którym jest napisane „nie testowany na zwierzętach”, a na innym go nie widzisz, mimo że jest wyprodukowany w Europie (a więc nie jest też testowany na zwierzętach), możesz odnieść wrażenie, że pod pewnym względem jest lepszy.

Istnieją jednak wyjątki dla produktów, które mają przyznany certyfikat. Najpopularniejsze to Vegan i Cruelty Free.               

 

 

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl